Na środę mieliśmy zaplanowane zwiedzanie Genewy, Lozanny i Montreux, czyli miejscowości leżących wokół Jeziora Genewskiego i tworzących tzw. riwierę szwajcarską. Niestety, pogoda znów spłatała nam brzydkiego figla i nie dość, że padał deszcz, to jeszcze dodatkowo wiał silny wiatr. W tej sytuacji fontanna Jet d’Eau nie była włączona i nie mogliśmy podziwiać tego największego na świecie słupa wody. Zobaczyliśmy natomiast barwny zegar kwiatowy, figurkę Klementynki (anorektyczna dziewczyna), pomnik reformacji, arsenał i katedrę św. Piotra. To tutaj między innymi wygłaszał swoje kazania Jan Kalwin. Do tej pory znajduje się zresztą we wnętrzu świątyni jego krzesło. Godne uwagi są też zabytkowe stalle.