W poniedziałek rano opuszczamy Sarajewo i udajemy się w kierunku Mostaru. Pani Karolina, osoba tyleż elokwentna co i korpulentna, opowiada nam ze szczegółami o historii i zwyczajach ludów bałkańskich. Trzeba przyznać, że jest świetnie zorientowana w temacie i sprawnie porusza się w problematyce zagmatwanych dziejów tego regionu. O ile dobrze zrozumiałem, spędziła tutaj dzieciństwo, stąd znajomość języka i łatwość rozróżniania narodowościowo-religijnych niuansów.
Około dziesiątej zatrzymujemy się w Jablanicy nad rzeką Neretwą. Tutaj w 1943 roku odbyła się wielka bitwa, w trakcie której partyzanci pod wodzą Josipa Broz Tito wysadzili most. Teraz znajduje się tutaj muzeum oraz szczątki tego mostu, częściowo leżące w Neretwie. Nad samym brzegiem rzeki stoi także na pamiątkę tamtych czasów lokomotywa parowa z jednym wagonem.